Kryptowaluty wydają się być melodią przyszłości i mogą one w przyszłości zastąpić tradycyjne papierowe banknoty, czy monety. Przede wszystkim wydaję się być to opcja bardziej ekologiczna, która w zdecydowanie mniejszym stopniu wpłynie na kondycję matki natury.
Do stworzenia banknotów potrzebny jest papier, a skąd pozyskuję się papier? Oczywiście, że z drzew, które są odpowiedzialne za produkcję tlenu. Zdrowe dziesięciometrowe drzewo produkuję rocznie 118 kg tlenu, a człowiek zużywa 176 kg, czyli na zapotrzebowanie człowieka przypada więcej niż jedno drzewo. Do wyprodukowania banknotu potrzebny jest również tusz, do którego stworzenia potrzebna jest woda, ważna w życiu człowieka. Kryptowaluta jest walutą wirtualną i do jej stworzenia nie jest potrzebna tona papieru, tylko wydobywa się ją za pomocą wirtualny koparek, więc drzewa możemy zostawić w spokoju i niech służą światu jak najdłużej. Jeśli chodzi o produkcje moneta, to tutaj sprawa ma się podobnie, tylko zamiast drzew korzysta się z surowców, by po ostatecznej obróbce otrzymać i wydać w świat środek płatniczy. Za wygląd kryptowalut są odpowiedzialni graficy i ich wyobraźnia, ponieważ żadnej kryptowaluty nie możemy wziąć do rąk, ani zapłacić w sklepie, w którym pani kasjerka wyda nam resztę. No nie w taki sposób to nie działa, kryptowalutami możemy płacić tylko przez Internet i nie jest ona w żaden sposób rozmieniana.
Jeśli dojdzie kiedyś do całkowitego wstrzymania produkcji banknotów, to z ekologicznego punktu widzenia będzie to bardzo dobry krok dla całego świata i środowiska. Wtedy pewnie do Bitcoina dołączą inne kryptowaluty, które nagle staną się normalną formą płatności. Trzeba pamiętać, aby pozostałości po realnych pieniądzach dobrze zutylizować, żeby nie pogorszyć i tak z dnia na dzień słabszej kondycji natury. Trzeba jasno sobie powiedzieć, że kryptowaluty to przyszłość i to kwestia czasu kiedy zastąpią obecną walutę. Nie dość, że będzie ona uniwersalna dla wszystkich, to na pewno pomoże ona środowisku i uratuję miliony drzew.